2. "Nauczyć czytać mądrze"
Nauka czytania powinna się dziecku kojarzyć z zabawą i przyjemnością, a nie z przymusem. Dlatego nigdy nie zmuszajmy dziecka do ćwiczeń, bo zamiast klimatu zabawy pojawią się niepotrzebne skojarzenia ze szkolą, rywalizacją i ocenianiem. Analiza, czyli co kot ma na początku i na końcu.
Analiza słuchowa, czyli zdolność wyodrębniania głosek w wyrazie, może być fajnie ćwiczona. Co ciężarówka (kot, tatuś, miotła, wąż, chmura, zjeżdżalnia, morze) ma na początku i na końcu? Dziecko może odpowiadać, jak chce. Morze na początku ma plażę, a na końcu głębiny. Ty mówisz- morze na początku ma "m", a na końcu "e". Potem zmiana. W ten sposób ćwiczysz wyobraźnię, poszerzasz słownictwo dziecka i bezboleśnie ćwiczysz analizę słuchową (niezbędną do opanowania czytania).
Powycinajmy? Kłopoty z nauką czytania często wiążą się ze słabym rozwojem koordynacji wzrokowo-ruchowej. Nie przez przypadek klej i nożyczki są koniecznym wyposażeniem osób uczących się czytać. Dlatego tak dobrze jest łączyć wycinanie z czytaniem. Wycinajcie zatem jak najwięcej.
Powiedz mi... Ćwiczymy z dzieckiem używanie słów w konkretnych kontekstach oraz dzielenia słów na głoski. Na przykład powiedz mi, co mogę jutro przygotować na śniadanie na literę m (masło, maślaki...). Powiedz "brat" bez ostatniej głoski. Powiedz "mysz" bez pierwszej głoski.. Powiedz koniec bez trzeciej głoski.li Możecie w to grać bez końca.
Jaka dziś dobranocka? Oto pytanie, które może być pierwszym krokiem do samodzielności i czytania ze zrozumieniem. Dziecko ma motywację do odnalezienia tytułu wieczorynki w programie telewizyjnym.
wstecz